Sposób na szybką regenerację mięśni: automasaż
Na początek automasaż, czyli po prostu masaż, który możemy wykonać samemu w każdych warunkach. Ta metoda pozwoli rozluźnić spięte mięśnie i znacznie przyspiesza proces regeneracji. Dodatkowo zaimplementowanie takiego 5-10 minutowego rolowania po intensywnym wysiłku zminimalizuje tak zwane zakwasy, czyli opóźnioną bolesność mięśni (DOMS). Dzięki temu unikniemy dyskomfortu i będziemy w stanie dać z siebie więcej na jednostce treningowej. Taki sposób na regenerację jest w pełni bezpieczny – każda nieprzekonana osoba może poznać mity o rolowaniu mięśni po treningu oraz się do nich odnieść.
Automasaż może być również stosowany przed ćwiczeniami, co poprawi mobilność i przyczyni się do podniesienia efektywności treningu, a także zminimalizuje ryzyko kontuzji. Do dyspozycji mamy wiele akcesoriów. Podstawą jest gładki lub z wypustkami roller, który każda aktywna osoba powinna posiadać w domu.
Poza rollerami warto zaopatrzyć się w piłkę do masażu. Najprostsza piłka do masażu pozwoli dotrzeć do newralgicznych miejsc i rozluźnić na przykład spięte pośladki, łydki, czy stopy. Na plecy i kark idealnym rozwiązaniem jest taka podwójna piłka do masażu w kształcie orzecha ziemnego. Także fundamentalnym zestawem jest roller i piłka, a pozostałe akcesoria, jak drążek lub nawet wibrujący masażer, to już dodatkowe urozmaicenie, które nie jest niezbędne. Pamiętaj, że rolowanie to magiczna moc regeneracji.