Krótka historia baseballu
Pochodzenie baseballu co ciekawe jest przedmiotem naprawdę wielu sporów. Pasjonaci historii sportowej regularnie spierają się bowiem w sprawie tego, jaka gra może zostać uznana za protoplastę baseballu. Jedną z takich jest na przykład staroangielska gra Rounders. Zasady i przepisy zostały uformowane dość wcześnie, gdyż już w 1845 roku. W tamtych czasach w Nowym Jorku powstał klub the Knickerbockers. Dziś Knicks to już ekipa koszykarska, lecz baseball to sport bardzo ważny w jednym z największych miast Stanów Zjednoczonych.
Zaledwie dwa lata później powstała organizacja Natonial League of Professional Base Ball Clubs. Regulowała ona zasady dotyczące zatrudniania zawodników. Zespoły do niej należące do tego zawarły nieformalną umowę zakazującą zatrudniania Afroamerykańskich zawodników. Co ciekawe taki stan rzeczy utrzymywał się przez prawie 100 lat.
Do ogromnej formalizacji sportu i wzrostu jego popularności na dobre doszło w XX wieku. W całych Stanach powstawały ogromne stadiony mieszczące dziesiątki tysięcy widzów. Sport uprawiali wtedy ludzie z niższych i średnich sfer, a po II wojnie światowej był nawet czołową dyscypliną w USA. Wtedy gracze byli prawdziwymi gwiazdorami na skale całego kraju, otrzymywali milionowe kontrakty, a do tego dyscyplina rozrosła się do niewyobrażalnego do tej pory stopnia. Baseball nigdy jednak do tych czasów już nie powrócił. Dwa strajki zawodników w ostatnich dekadach XX wieku zahamowały wzrost dyscypliny, a do tego zaczęła być mniej popularna globalnie. Poskutkowało to między innymi usunięciem jej z programu Letnich Igrzysk Olimpijskich, na których rozgrywano baseballowe zawody w latach 1992-2008. Decyzja argumentowana była niską oglądalnością na świecie, a także zahamowaniem popularyzacji sportu w innych krajach niż USA.