Kontuzje w trakcie gry w squasha – jak im zapobiec?

Squash jest grą wymagającą dużej sprawności fizycznej oraz dobrej kondycji. Dlatego też w trakcie meczu można nabawić się niechcianej kontuzji. Bieganie po boisku, wyginanie ciała by odbić piłkę, oraz sama siła w trakcie zamachu rakietą do squasha to elementy, w trakcie których możemy niefortunnie zrobić sobie krzywdę. Warto podkreślić także, że jeden intensywny mecz w squasha potrafi spalić nawet do 1000 kalorii, co wyraźnie pokazuje jak duży wysiłek można wkładać w ten sport.

Przede wszystkim należy pamiętać, że to właśnie nagłe ruchy zazwyczaj powodują kontuzje, a bez odpowiedniego przygotowania, szansa  na uraz jest znacznie większa. Najczęstszymi kontuzjami są:

- naciągnięcie ścięgien- od łopatki aż do kości ramiennej,
- ból nadgarstka,
- ból palców,
- ból łokcia,
- kontuzje odcinka lędźwiowego – dyskopatia,
- kontuzje biodra,
- przeciążenie barku,
- kontuzje kolan,
- zapalenie ścięgna Achillesa,
- kontuzje karku.

Oczywiście kontuzji można uniknąć lub zminimalizować ryzyko ich występowania, dlatego warto jest wykonać kilka czynności, które nie zajmują dużo czasu, a pozwolą czuć się lepiej zarówno w trakcie gry, jak i po niej.

Odpowiednia rozgrzewka to podstawa w każdym sporcie. Bez tego elementu możemy od razu założyć, że po chwili nabawimy się kontuzji, która może całkiem wyeliminować nas z wykonywania sportu – w najlepszym wypadku. W najgorszym natomiast możemy już nigdy nie odzyskać dawnej sprawności.

Dlatego też powinniśmy zacząć od rozgrzewki, nie trwającej dłużej niż 10 – 15 minut, gdyż tyle w zupełności wystarczy. Odpowiednie rozgrzanie mięśni pozwoli na lepszą ich adaptacje do wysiłku, co zarówno zwiększy nasze możliwości, jak i uchroni nas od kontuzji. Podczas rozgrzewki rozciągamy także ścięgna, co zmniejsza ryzyko urazu w formie ich naciągnięcia czy naderwania.

Gra w squasha jest wymagająca, dlatego po meczu należy pamiętać o odpowiednim rozciąganiu mięśni, które powinno zająć 5 – 10 minut. Ostatnim już elementem jest odpowiednie nawodnienie, oraz odpoczynek między treningami, byśmy mieli czas na regenerację.