Czy można rozbić namiot na plaży? 

Samo spędzenie nocy na polskiej plaży nie jest zabronione. Jeśli marzysz o tym, żeby w tym roku spędzić lato nad Bałtykiem i zostać choćby na jedną noc na plaży, by rano móc podziwiać wschód słońca, to jak najbardziej masz taką możliwość. Wystarczy, że zabierzesz ze sobą koc lub matę, którą rozłożysz na piasku, okryjesz się śpiworem i gotowe. W takich warunkach możesz spędzić noc legalnie i nikt nie wlepi Ci za to mandatu. Rozbicie obozu, czyli rozłożenie namiotu na plaży nie będzie już taką prostą sprawą.

W Polsce namiot legalnie można rozbić w wyznaczonych miejscach. Formalnie nie istnieje zakaz spania na dziko, jednak problem polega na tym, że w Polsce nie ma terenów niczyich. Ziemia zawsze ma właściciela i to on decyduje o tym, czy rozbijać biwak na jego terenie można, czy też nie. Na ten przykład nadzór nad lasami w Polsce sprawują Lasy Państwowe, które jakiś czas temu uruchomiły specjalny program "Zanocuj w lesie". W ramach programu stworzono mapę online, na której figurują wyznaczone do biwakowania obszary leśne. Programem objęte zostały tereny leśne w całym kraju, co jeszcze bardziej sprzyja popularyzacji takiej formy wypoczynku. Jak rzecz się ma jednak z plażami? I tu przykra wiadomość, bo rozbijanie namiotów na plaży nie jest dozwolone.

O ile rozstawienie w ciągu dnia parawanu czy namiotu chroniącego przed słońcem nie stanowi problemu, o tyle sytuacja zmienia się diametralnie w nocy. Rozstawienie namiotu na plaży nie jest mile widziane. Są jednak wyjątki.

Polskie plaże podlegają pod Urząd Morski w Szczecinie oraz Urząd Morski w Gdyni. I to właśnie one podejmują decyzje dotyczące organizacji obozowisk na wybrzeżu, zatem również na plażach, wydmach oraz klifach. Zasadniczo Urzędy te utrzymują stanowisko, że dla biwakowiczów wyznaczone są odpowiednie bazy noclegowe – czyli pola namiotowe, kempingi oraz inne miejsca tego typu, gdzie rozbicie namiotu jest mile widziane. Jeśli mimo to, nie chciałbyś rezygnować z noclegu na plaży pod namiotem, to możesz wysłać do wybranego Urzędu Morskiego indywidualną prośbę i poczekać na odpowiedź. Być może mocno się zaskoczysz otrzymując pozytywną decyzję.

No dobrze, wiesz już jak wygląda kwestia biwakowania na plaży w Polsce, w takim razie pora przyjrzeć się zasadom panującym za granicą. Czy wyjeżdżając na wakacje w Europę, można liczyć na większą swobodę i cieszyć się nocą pod gołym niebem bez ryzyka otrzymania mandatu? Każdy kraj inaczej podchodzi do tej kwestii. Najbardziej przyjazne biwakowaniu na dziko są takie kraje jak: Norwegia, Szwecja, Finlandia (można obozować nie dłużej niż dwa dni na nieuprawianej ziemi, min. 150 metrów od zabudowań), Estonia, Litwa i Łotwa, Szkocja oraz kraje bałkańskie (wyjątkiem jest Chorwacja, w której za spanie na plaży grożą wysokie mandaty). Przepisy nie zabraniają jasno nocowania w tych krajach na plaży, więc możesz pokusić się o zorganizowanie sobie takiego noclegu.

Rozbicie namiotu na plaży to marzenie chyba każdego biwakowicza. Spędzenie nocy w magicznej atmosferze, pod gwiazdami, z szumem fal, który ukołysze Cię do snu – to brzmi naprawdę pięknie. Niestety zrealizowanie tej wizji w Polsce należy raczej do zadań niemożliwych. Nie ryzykuj rozbijania namiotu bez pozwolenia, lepiej wybierz jeden z nadmorskich campingów. A jeśli koniecznie chcesz przespać się w namiocie na plaży, to ruszaj za granicę. Niektóre kraje nadbałtyckie pozwolą Ci przeżyć taką przygodę, a przy okazji zwiedzić kawałek świata. Koniecznie zabierz ze sobą w podróż namiot z Decathlon i ciesz się udanym urlopem pełnym wrażeń!