Koniec Jugosławii, jaką znaliśmy, nastąpił w 1992 roku, co oznaczało, że jej udział w Mistrzostwach Świata dwa lata wcześniej był ostatnim turniejem kończącym dumne pasmo występów obejmujące osiem Mundiali i cztery Mistrzostwa Europy.
Jugosławia zakwalifikowała się na turniej w 1990 roku bez porażki, wygrywając trudną grupę przed Szkocją i Francją. Udała się następnie do Włoch jako jeden z czarnych koni rozgrywek, dysponując składem pełnym piłkarskiego talentu.
Kreatywny pomocnik Dragan Stojković był bezsprzeczną gwiazdą drużyny, a jego umiejętności uzupełniali tacy zawodnicy jak techniczny rozgrywający Safet Sušić, opanowany defensywny pomocnik Srečko Katanec oraz ofensywnie grający obrońca Davor Jozić. Jakby tego było mało, w składzie znalazło się także nowe pokolenie obiecujących piłkarzy, którzy okazali się nawet lepsi od poprzedniego — zawodnicy pokroju Prosineckiego, Pančeva, Jarniego i Savičevicia.
Jugosławia awansowała do fazy pucharowej z drugiego miejsca w grupie, za późniejszym mistrzem — Niemcami Zachodnimi. Stojković zdobył oba gole w zwycięstwie dwa do jednego po dogrywce przeciwko Hiszpanii, co dało Jugosłowianom awans do ćwierćfinału, ale ich dalsza droga została przerwana po pechowej porażce w rzutach karnych z Argentyną.