Slow jogging to japoński sposób na zdrowie. To bieganie chroniące przed chorobami cywilizacyjnymi, które warto włączyć w plan treningowy.
Technika slow joggingu jest wyjątkowo prosta i efektywna. Pozwala na zwiększenie kondycji i odporności, jednocześnie nie obciążając kolan i stawów. Poranne truchtanie dla zdrowia warto wykonywać codziennie przez 30 minut. Slow joggingu może spróbować każdy, niezależnie od wieku i stanu zdrowia. Sprawdź, dlaczego ta technika biegania cieszy się coraz większą popularnością!
Bieganie wolniejsze niż trucht, japoński sposób na długowieczność i zdrowie, poranne, bezwysiłkowe truchtanie dla zdrowia… Slow jogging doczekał się wielu określeń. Jednak wciąż wiele osób nie wie, na czym dokładnie polega ta technika biegania. Tymczasem jest to jedna z najprostszych aktywności sportowych, którą może wykonywać każdy niezależnie od wieku i stanu zdrowia.
Bieg w tempie “slow” nie obciąża stawów, nie wymaga kondycji oraz nie jest szkodliwe dla biegacza (nie powoduje mikrourazów). Lekkie truchtanie daje za to mnóstwo korzyści oraz… wygląda dziwnie, jeśli ktoś obserwuje to po raz pierwszy. Jeśli kiedykolwiek widzieliście biegnącą osobę, która szybko przebiera nogami, a mimo tego wyprzedzają ją spacerowicze – to oznacza, że właśnie widzieliście, jak wygląda slow jogging w praktyce!
Jego technikę i filozofię wymyślił Hiroaki Tanaka, profesor nauk medycznych, dyrektor w instytucie fizjologii sportu na Uniwersytecie Fukuoka. Profesor szukał prostej aktywności fizycznej, która będzie dostępna dla wszystkich. Takiej, która nie forsuje organizmu, ale przynosi korzyści zdrowotne i wzmacnia odporność. Za pomocą prób i błędów stworzył specjalną metodę wolnego biegania, którą w krótkim czasie zachwycił się cały świat. Nic dziwnego – to naprawdę proste i przyjemne!
Slow jogging to bieg wolniejszy niż trucht. To oznacza, że podczas biegu, mogą nas wyprzedzać spacerowicze. Nie należy się tym przejmować, ponieważ nie liczy się szybkie tempo, a sama technika. Kiedy chcemy trenować slow jogging, powinniśmy dobrać takie tempo, które pozwala nam na truchtanie bez zadyszki i swobodnie rozmawiać z osobą towarzyszącą (jeśli biegamy z drugą osobą). Nie jest to więc taki bieg, który trenujemy na maraton.
Profesor Hiroaki Tanaka określa to tempo mianem “niko niko”, co oznacza po prostu uśmiech. Powinniśmy więc biec w taki sposób, aby móc uśmiechać się bez wysiłku. Tempo niko niko dla każdego będzie inne. Dla wytrenowanych, zawodowych biegaczy będzie to ok. 12 km/h. Dla osób, które mają średnią kondycję, będzie to ok. 7-8 km/h. Z kolei dla osób, które dopiero zaczynają wyrabiać kondycję, będzie to 5-6 km/h.
W slow joggingu ważna jest technika lądowania. Zawsze powinniśmy lądować na śródstopiu, co pozwala na wykorzystanie naturalnego aparatu amortyzującego – wysklepienia stopy. W ten sposób nie narażamy się na typowe dla biegaczy urazy przeciążeniowe oraz kontuzje. Lądowanie na pięcie naraża nas na wstrząsy, które przenoszą się na biodra, lędźwie i kolana. Aby stosować prawidłową technikę, wystarczy pilnować kadencji 180 kroków na minutę. Im więcej szybkich, małych kroków w ciągu minuty, tym lepiej.
Pamiętajmy też o wyprostowanej sylwetce i utrzymaniu wzroku na wysokości horyzontu. Sprawi to, że nasze ciało będzie poruszać się naturalnie.
Najlepiej trenować sześć razy w tygodniu przez 30 minut dziennie. Taka liczba treningów przynosi zauważalne efekty. Co ważne, nie trzeba wykonywać całego planu treningowego w jednym momencie w ciągu dnia. 30 minut można rozłożyć na cały dzień, truchtając rano 10 minut w drodze do pracy, 10 minut podczas wyjścia na zakupy, potem 10 minut w drodze na lunch. To, ile i gdzie truchtamy zależy od nas.
Ponieważ slow jogging to bieg wolniejszy niż trucht, nie powinniśmy się przy nim pocić. Twórca slow joggingu mówi, że wykorzystuje każdą możliwość do jego uprawiania slow joggingu. W Internecie można znaleźć zdjęcia, na których widać, jak uprawia go w garniturze w drodze na ważne spotkanie! To pokazuje, że slow jogging można trenować absolutnie każdy.
Slow jogging – jakie daje efekty? Przede wszystkim pozwala na spalanie kalorii, więc wspomaga odchudzanie. Godzina truchtania to podobny wydatek energetyczny, jak godzina szybkiego biegu. Biegając w tym stylu pomożemy sobie zwalczyć m.in cukrzycę, otyłość, nadciśnienie, miażdżycę, a także choroby krążenia i serca. Dodatkowo zmniejsza ryzyko zachorowania na Alzhaimera. Poprawia kondycję i jest świetnym sposobem na powrót do aktywności fizycznej po kontuzji. To także antidotum na choroby cywilizacyjne.
Co warto wiedzieć o tej sportowej japońskiej metodzie na długowieczność? Oto podsumowanie najważniejszych faktów na temat slow joggingu!
Slow jogging uprawiamy dla dobrego samopoczucia i zdrowia. To nie jest rywalizacja sportowa.
Każdy może trenować slow jogging. Nie ma znaczenia wiek ani kondycja fizyczna
.
Slow jogging pozwala schudnąć, wzmacnia odporność, poprawia samopoczucie i przynosi szereg innych korzyści.
Kadencja powinna wynosić 180 kroków na minutę.
Slow jogging to bieganie w tempie “niko niko”, czyli z uśmiechem na twarzy. Truchtanie ma umożliwiać swobodną konwersację bez zadyszki.
Podczas slow joggingu mogą nas wyprzedzać osoby spacerujące, jednak my spalamy dwa razy więcej kalorii niż podczas zwykłego spaceru.
Autorem filozofii slow joggingu jest prof. Hiroaki Tanaka.
Jeśli jesteś fanem biegania i szukasz akcesoriów do uprawiania tej dyscypliny, sprawdź ofertę sklepu Decathlon. W asortymencie znajdują się buty do biegania, odzież i wiele innych ciekawych produktów.
