Dlaczego stretching jest polecany kolarzom po jeździe na rowerze?
Niezależnie od poziomu zaawansowania oraz faktu, czy jeździ się na rowerze szosowym, górskim czy MTB, rozciąganie po treningu to jeden z najważniejszych elementów regeneracji dla każdego. Kolarstwo angażuje bowiem przede wszystkim mięśnie nóg, takie jak czworogłowe i dwugłowe uda oraz łydki. Intensywna i pełna przeciążeń praca powoduje ich długotrwałe napięcie, a brak odpowiedniego rozciągania będzie prowadzić do dyskomfortu, opóźnionego bólu mięśni, ograniczenia zakresu ruchu, a w dłuższej perspektywie nawet do kontuzji.
Regularnie wykonywane rozciągające ćwiczenia dla rowerzystów pomagają zmniejszyć bolesność i przywrócić mięśniom ich naturalną elastyczność. W efekcie kolarz może cieszyć się lepszą mobilnością i efektywniejszym pedałowaniem podczas kolejnych treningów. Taka aktywność sprzyja również poprawie ukrwienia, co wspiera regenerację i zmniejsza ryzyko zakwasów (o czym dalej) oraz bólu mięśni.
Na co jeszcze działa rozciąganie po jeździe na rowerze? Choć mało się o tym mówi, stretching wpływa również na psychikę. Kilka minut spokojnych ćwiczeń rozciągających pomaga się wyciszyć i zrelaksować. Jest to po prostu świetna okazja, by zrelaksować się po intensywnym wysiłku i przygotować organizm na kolejny.
Aby uzyskać najlepsze efekty, warto wykonywać je zaraz po zakończeniu jazdy. Ćwiczenia takie jak skłony, wykroki czy rozluźnianie i rozciąganie łydek można łatwo dopasować do swoich możliwości i czasu, którym aktualnie dysponujesz. Nie można też zapomnieć o regularności. Nawet krótka sesja z małym, ale prawidłowo wykonanym zestawem ćwiczeń rozciągania przyniesie korzyści, jeśli będzie się wykonywać ją systematycznie.