Najdroższe transfery piłkarskie w historii – TOP 5

Najdroższy transfer piłkarski – rekord transferowy pozostaje niepobity od 2017 roku, kiedy Paris Saint-Germain podejmując zuchwałą decyzję, napędzaną katarskimi środkami finansowymi, zaskoczył świat piłkarski, sięgając po gwiazdę FC Barcelony – Neymara. Po tygodniach trwających spekulacji niemożliwe stało się rzeczywistością, gdy Brazylijczyk przeniósł się z Camp Nou na Parc des Princes za zawrotną sumę 222 mln euro. Za Neymara zapłacono najwięcej w historii futbolu. Co ciekawe, inwestycja zwróciła się szybko, m.in za sprawą sprzedanych koszulek klubowych. W szczytowym czasie w PSG grały aż trzy wielkie gwiazdy światowej piłki: Leo Messi, Neymar i Kylian Mbappe.

Jednak trzy tak mocne charaktery to nie jest łatwa sprawa w szatni dla trenera. Dużo mówiło się w owych czasach o tarciach pomiędzy gwiazdami – każdy z nich chciał być liderem i grać pierwsze skrzypce w drużynie z Paryża. Wkrótce Neymar odszedł a Paris SG do jednego z klubów z Arabii Saudyjskiej Al-Hilal również za bardzo wysoką sumę 90 mln euro. Saudyjczycy od niedawna szaleją na rynku transferowym i wydają wielkie sumy za gwiazdy piłki nożnej. Z PSG odszedł również Leo Messi – do grającego w amerykańskiej MLS Interu Miami.

Kolejne dwa największe transfery w historii stanowią przykłady ekstrawagancji Barcelony, która po odejściu Neymara rozrzutnie wydawała pieniądze. Suma 135 milionów euro została przeznaczona na Philippe'a Coutinho. Gracz z Brazylii Przeszedł do Barcelony z Liverpoolu, w którym grał bardzo dobrą piłkę i był jedną z gwiazd Jurgena Kloppa. Jednak jego przenosiny z Anglii do „Dumy Katalonii” okazały się być kompletnym niewypałem.

Rok później Coutinho został wypożyczony do Bayernu Monachium, gdzie występował wraz z Robertem Lewandowskim. W zespole z Bawarii Brazylijczyk się odbudował i wygrał tam Ligę Mistrzów. Później Philippe Coutinho wrócił do Barcelony. Został wypożyczony Premier League do Aston Villi, by podpisać kontrakt z tym klubem. Aktualnie Brazylijczyk gra na wypożyczeniu z angielskiego klubu w Al-Duhail SC w Katarze.

Wśród największych transferów w historii futbolu nie można pominąć João Félixa. W lipcu 2019 roku portugalski napastnik przeszedł do Atletico Madryt z Benfiki za kwotę 127 mln euro. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że portugalskie kluby – takie jak na przykład Benfica, Porto i Sporting – słyną ze szkolenia młodych zawodników i zarabiania znacznych kwot poprzez ich sprzedaż do bogatszych klubów. Tak też było w przypadku João Félixa. Jednak reprezentant Portugalii nie zrobił wielkiej kariery w czasie pobytu w Atletico Madryt, choć w drużynie narodowej notuje bardzo dobre występy.

W drużynie ze stolicy Hiszpanii João Félix spędził 2,5 sezonu i w styczniu 2023 roku został wypożyczony do Chelsea. W londyńskim klubie Portugalczyk spędził rundę wiosenną sezonu 2022/23. Od września Félix 2023 przebywa na wypożyczeniu w Barcelonie, gdzie wraz z Robertem Lewandowskim próbuje stworzyć skuteczny duet napastników i stanowić o sile ofensywnej „Blaugrany”. Kibice zastanawiają się, jakie będą następne ruchy transferowe Portugalczyka, zarówno jemu, jak i Barcelonie przydałaby się stabilizacja.

Jak widać na przykładach najdroższych transferów w historii piłki nożnej, zawrotne kwoty wydawane przez wielkie kluby piłkarskie na piłkarzy nie zawsze przynoszą zamierzony skutek. Drużynom albo nie udaje się zdobyć oczekiwanych trofeów, albo zawodnicy nie mogą się zaaklimatyzować w nowym klubie.