Osoba z plecakiem i z kijkami trekkingowymi wędrująca po Babiej Górze zimą

Babia Góra zimą – wejdźmy tam razem!

Odkryj zimowy urok Babiej Góry! Przygotuj się na zimowe wejście na Babią Górę, sprawdź, które szlaki są dostępne a także co ze sobą zabrać.

Marzy Ci się wyjście na babią górę zimą? To nic trudnego, o ile dobrze przygotujesz się do wycieczki. W tym tekście odkryjesz zimowy szlak na babią górę, a także dowiesz się, co zabrać ze sobą aby wejście na szczyt było bezpieczne. Czytaj uważnie!

Babia Góra w zimie – jakie warunki pogodowe panują na szczycie?

Dla przypomnienia Babia Góra to najwyższy szczyt Beskidu Żywieckiego i całych Beskidów. Nie bez powodu nosi przydomek „Królowej Niepogody” czy też „Kapryśnicy”. Jej szczyt rzadko bywa wolny od wiatru i chmur, a trafienie na bezchmurną, słoneczną aurę bez silnych podmuchów przypomina bardziej szczęśliwy zbieg okoliczności niż regułę. W zimie pogoda potrafi zmieniać się gwałtownie – z pozornie spokojnego dnia może w kilka minut przekształcić się w burzę śnieżną z porywistym wiatrem i ograniczoną widocznością.

W rejonie szczytowym temperatury potrafią spaść nawet poniżej -20°C, a silny wiatr potęguje uczucie chłodu, skutecznie wychładzając organizm. W szczególności późna jesień i zima to okres, kiedy wiatry osiągają największą prędkość, tworząc nie tylko fizyczną barierę w marszu, ale także zwiększając zagrożenie hipotermią.

Drogowskaz zasypany śniegiem na szlaku

Zagrożenia w drodze na szczyt

Wejście na Babią Górę zimą potrafi zaskoczyć nawet doświadczonych piechurów. Śnieg i lód zalegające na szlakach znacznie utrudniają poruszanie się, a miejscami całkowicie zacierają oznakowanie. Zawieje śnieżne, gęste mgły i oszronione kamienie sprawiają, że orientacja w terenie staje się wyzwaniem. Co więcej, możliwość zejścia lawiny – choć rzadsza niż w Tatrach – również występuje, szczególnie na bardziej stromych podejściach, jak na przykład Percią Akademików. Dlatego zawsze warto mieć ze sobą raczki i odpowiednie buty trekkingowe.

Wschód słońca – Babia Góra zimą

W miesiącach zimowych, czyli od grudnia do lutego, słońce wschodzi dość późno – zwykle między 7:00 a 7:45. To oznacza, że aby zdążyć na szczyt przed pierwszymi promieniami dnia, trzeba wyruszyć w nocy, często około 3:00–4:00 rano. Wymaga to nie tylko dobrej kondycji fizycznej, ale też doświadczenia w zimowej turystyce, odpowiedniego wyposażenia (raki, czołówka, warstwowe ubranie) i znajomości trasy.

Natomiast zachód słońca w grudniu i styczniu przypada często już na godzinę 15:45–16:15. To oznacza, że zejście po ciemku jest niemal nieuniknione, dlatego latarka czołowa, dobrze naładowany telefon z GPS i znajomość szlaku są obowiązkowe.

Babia Góra szklaki zimą – oto propozycje

Wejście na babią górę zimą jest możliwe, ale utrudnione ze względu na panującą w tym czasie pogodę. Nie mniej jednak warto spróbować zdobyć ten masyw. Nagrodą będą niezapomniane widoki – szczyt Babiej Góry zimą prezentuje się niesamowicie i jest wart każdego wysiłku.

No dobrze, ale jaki szlak obrać, aby zimowe wejście na Babią Górę było przyjemne, a przede wszystkim bezpieczne? To nasze propozycje!

Kobieta z plecakiem i z kijkami trekkingowymi wędrująca po górach

Czerwony szlak z Przełęczy Krowiarki przez Sokolicę

Zimą Babia Góra to zupełnie inna góra niż latem. Surowa, groźna, owiana lodowatym wiatrem. A czerwony szlak na Babią Górę zimą z z Przełęczy Krowiarki, prowadzący przez Sokolicę aż na sam szczyt – Diablak (1725 m n.p.m.), staje się wtedy prawdziwą górską przygodą. 

Zimowa przygoda rozpoczyna się na Przełęczy Krowiarki, gdzie warto być już o świcie – wyprawa może zająć 4 do 6 godzin w zależności od warunków i tempa. Zimą nie znajdziesz tu gwaru turystów – parking jest cichy, a powietrze rześkie. Znak czerwony, który poprowadzi Cię przez całe pasmo grzbietowe, już od początku sugeruje: będzie intensywnie.

Pierwszy odcinek to mozolne podejście przez las. Ścieżka prowadzi przez ciemny bór, miejscami trasa jest oblodzona, więc warto mieć kijki trekkingowe i obowiązkowo raki. Po około 50 minutach wychodzisz na Sokolicę (1367 m n.p.m.) – pierwszy punkt widokowy.

Za Sokolicą czerwony szlak prowadzi przez otwarty grzbiet – zimą oznacza to jedno: silny, lodowaty wiatr. To miejsce, gdzie przyda się dobra odzież techniczna, maska, gogle narciarskie i osłona szyi jak kominiarka czy bandana. Przechodzisz przez Kępę (1521 m) i Gówniak (1617 m). Tu trzeba być czujnym – w śniegu łatwo zejść z właściwej trasy, ale nawigacja GPS pomoże Ci pozostać na właściwym torze.

Ostatni odcinek przed Diablakiem to najtrudniejsza część szlaku. Wiatr potrafi przybrać tu siłę huraganu, widoczność może spaść niemal do zera. Szlak czerwony prowadzi wzdłuż kopuły szczytowej, bez osłony drzew. Dobrze mieć nie tylko czołówkę, ale i spore doświadczenie.

Jeśli chodzi o powrót to najlepiej zejść tą samą trasą. Alternatywą jest pętla przez Przełęcz Brona i Markowe Szczawiny, ale zimą często zamknięta lub nieprzetarta.

Zimowe wejście zielonym szlakiem z Zawoi Markowe

Królowa Beskidów zimą ma wiele twarzy. Jedną z nich odkrywa się podczas wędrówki zielonym szlakiem prowadzącym z Zawoi Markowe na Przełęcz Brona, a stamtąd na Diablak (1725 m n.p.m.). To trasa mniej popularna niż czerwony grzbietowy wariant z Krowiarek, ale właśnie dzięki temu bardziej klimatyczna, dzika i urzekająca.

Zimową wyprawę rozpoczynasz u stóp Babiej Góry – w przysiółku Markowe Szczawiny, gdzie znajduje się parking oraz punkt wyjścia na zielony szlak. Cała wyprawa może zająć 5 do 7 godzin, zależnie od kondycji, prognozy pogody i stanu szlaku.

Pierwszy odcinek to łagodne, choć systematyczne podejście leśną ścieżką. Po około 1,5 godziny dochodzisz do Schroniska PTTK Markowe Szczawiny (1180 m n.p.m.) – to dobre miejsce na odpoczynek, rozgrzewkę i łyk gorącej herbaty z termosu. 

Dalsza część wędrówki prowadzi nadal zielonym szlakiem aż do Przełęczy Brona (1408 m n.p.m.). Ten fragment jest dość stromy i potrafi solidnie zmęczyć, ale nagrodą za trud jest widok, który otwiera się z przełęczy – potężny masyw Babiej Góry wyłania się zza drzew, a za plecami ukazuje się szeroka dolina Zawoi.

Z Przełęczy Brona na szczyt Babiej Góry prowadzi czerwony szlak, łączący się z głównym grzbietem. To ostatnie 40–60 minut ostrej wspinaczki, często w głębokim śniegu, przy silnym wietrze i ograniczonej widoczności. Bądź na to przygotowany!

Wędrówka niebieskim i czarnym szlakiem z Zawoi Policzne

Jeśli marzy Ci się mniej uczęszczana trasa, pozwalająca przeżyć spotkanie z Diablakiem w atmosferze odosobnienia i kontemplacji – niebieski i czarny szlak z Zawoi Policzne to coś dla Ciebie. Wyprawa zaczyna się przy przystanku Zawoja Policzne, gdzie znajduje się mały parking oraz drogowskazy prowadzące w stronę niebieskiego szlaku.

Początkowo ścieżka wiedzie przez gęsty las, który zimą wygląda jak ilustracja z bajki. Po około 1,5 godziny (lub dłużej w śnieżnych warunkach) docierasz do Schroniska PTTK Markowe Szczawiny. W sezonie letnim od Markowych Szczawin na Babią Górę wiedzie czarny szlak zwany Percią Akademików – najtrudniejsza i najbardziej ekscytująca trasa w Beskidach Zachodnich, z łańcuchami i stromymi podejściami. Zimą jednak ten wariant jest zamknięty z uwagi na bezpieczeństwo – oblodzenia, zagrożenia lawinowe. Trasa jest nie do przejścia bez zaawansowanego sprzętu i doświadczenia alpinistycznego.

Ale to nie koniec przygody – czarny szlak do Markowych Szczawin możesz pokonać odwrotnie: zejść nim z powrotem po zdobyciu Babiej Góry, jeśli wcześniej wejdziesz grzbietem (np. czerwonym szlakiem z Przełęczy Brona). Zimą ten wariant również jest trudny, ale dostępny, jeśli warunki na to pozwalają.

Zamiast próbować zamkniętej Perci Akademików, najlepiej z Markowych Szczawin udać się zielonym szlakiem na Przełęcz Brona (1408 m n.p.m.), a stamtąd czerwonym szlakiem na Diablak. To bezpieczniejszy, choć nadal wymagający wariant.

Wyprawa na Babią Górę zimą – które szlaki mogą być zamknięte?

Nie wszystkie szlaki prowadzące na jej szczyt Babiej Góry są dostępne w okresie zimowym. Część z nich zostaje zamknięta ze względów bezpieczeństwa.

Jak już wspomnieliśmy, wejście zimą na Babią Górę jest dostępne przez czerwony szlak z Przełęczy Krowiarki, będący częścią Głównego Szlaku Beskidzkiego.  Kolejną propozycją w zimowych warunkach jest jest niebieski szlak z Zawoi Markowej i zielony szlak z Przełęczy Jałowieckiej. 

Które odcinki są zamknięte dla turystów? Najbardziej charakterystycznym przykładem zimowego zamknięcia jest Babia Góra Perć Akademików. Zimą od 1 listopada do 30 kwietnia wejście na ten czarny szlak jest zabronione. 

Zdarza się także, że zielony lub żółty szlak są czasowo wyłączane z ruchu turystycznego – głównie na odcinku od schroniska w stronę Przełęczy Brona i dalej na szczyt. Teren ten bywa miejscem tworzenia się nawianego śniegu, co zwiększa ryzyko lawin.

Aby uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek, przed wyruszeniem w trasę zawsze warto zapoznać się z aktualnymi komunikatami wydawanymi przez Babiogórski Park Narodowy oraz GOPR Beskidy. To właśnie tam można znaleźć informacje o dostępnych szlakach, zagrożeniu lawinowym oraz zaleceniach dla turystów. Przydatne są również aplikacje mobilne, takie jak „Ratunek” czy „Polskie Góry”.

Babia Góra zimą

Babia góra zimą – sprzęt, odzież i akcesoria, które trzeba mieć!

Planujesz zimową wyprawę na Babią Górę? Taka wędrówka zimą wymaga zabrania ze sobą odpowiedniego sprzętu i odzieży. Zacznijmy więc od sprzętu.

Babia Góra zimą? Raki to absolutny must have –modele półautomatyczne lub koszykowe, które zapewnią przyczepność na twardym śniegu i lodzie. Do tego solidne kijki trekkingowe z zimowymi talerzykami, które odciążą kolana i pomogą utrzymać równowagę na śliskim podłożu.

Jeśli planujesz podejście w trudnych warunkach, warto zabrać także akcesoria skiturowe: czekoladkę lawinową (jeśli poruszasz się poza głównym szlakiem), detektor lawinowy, sondę i łopatkę – szczególnie jeśli wyruszasz na Babią Górę większą grupą i działacie bardziej ambitnie. Niezbędna będzie również czołówka z zapasem baterii – zwłaszcza jeśli chcesz podziwiać zachód słońca ze szczytu.

Odzież – czyli warstwa po warstwie

Na Babiej Górze nie ma żartów z wiatrem – to jedno z najbardziej wietrznych miejsc w Polsce. Dlatego ubierz się warstwowo na tak zwaną cebulkę. W skład ,,stylizacji górskiej" wchodzi: 

  • Bielizna termoaktywna – oddychająca i dobrze odprowadzająca wilgoć;
  • Polar lub bluza z wełny merino – dla zachowania ciepła;
  • Kurtka puchowa lub syntetyczna – lekka, ale bardzo ciepła; 
  • Hardshell – kurtka i spodnie wodoodporne i wiatroszczelne;
  • Czapka, komin, grube rękawice (najlepiej dwie pary) – jedna cieńsza do podejścia i grubsza na szczycie;
  • Ciepłe skarpety – najlepiej z wełny merino i zapasowa para w plecaku;
Jakie buty? Zdecydowanie wysokie, zimowe buty trekkingowe z membraną i twardą podeszwą, kompatybilne z rakami. Na nogach mogą się też przydać stuptuty, które ochronią przed śniegiem wpadającym do środka.

Babia Góra zimą – co spakować do plecaka?

Twój plecak nie musi ważyć 20 kg, ale musi być dobrze przemyślany. W zimowych warunkach warto postawić na plecak o pojemności 30–40 litrów i przed wyruszeniem na szlak spakować do niego:

  • Ciepłą warstwę zapasową;
  • Termos z napojem;
  • Zapas jedzenia (batony proteinowe, kanapki);
  • Mapę + kompas + telefon z aplikacją;
  • Apteczkę pierwszej pomocy;
  • Rękawice i skarpety zapasowe;
  • Folię NRC;
  • Powerbank;
  • Krem z filtrem;
  • Gogle lub okulary;
  • Pokrowiec przeciwdeszczowy na plecak. 

Babia Góra zimą z dzieckiem – czy to możliwe?

Babia Góra zimą to nie lada wyzwanie – dla dorosłych, a co dopiero dla najmłodszych. Już samo wejście do Babiogórskiego Parku Narodowego o tej porze roku może być problematyczne dla rodzin z małymi dziećmi.

Przed rozpoczęciem wycieczki na Babią Górę zadaj sobie podstawowe pytanie: czy moje dziecko da radę wejść zimą na szczyt? Miej na uwadze śliskie podejścia, głęboki śnieg, silne porywy wiatru. To wszystko sprawia, że zimowa Babia nie jest miejscem dla maluchów ani dla dzieci bez górskiego doświadczenia.

Jeśli jednak Twoje latorośl ma powyżej 10 lat, ma za sobą górskie wycieczki (także zimowe) i  potrafi chodzić w rakach lub raczkach,
to możecie razem ruszyć na szlak. Ale pamiętaj – kluczem jest nie tylko wiek, ale kondycja, motywacja i odpowiednie przygotowanie.

Babia Góra zimą to jedno z tych miejsc, które zostają w pamięci na długo – niezapomniane widoki, skrzypiący śnieg pod butami, porywisty wiatr i poczucie, że właśnie zdobyłeś coś więcej niż tylko szczyt. Ale ta przygoda wymaga szacunku do gór i świadomości zagrożeń. Odpowiedni sprzęt, ciepła odzież i komplet akcesoriów to nie fanaberia, lecz warunek bezpiecznej i udanej wyprawy.

Przeczytaj także:

Mogielica

Mogielica – najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Szlaki

Mogielica to najwyższy szczyt Beskidu Wyspowego. Jakie szlaki na niego prowadzą? Jak powinni się przygotować turyści? Sprawdź!

Beskid Żywiecki

Szlaki turystyczne i szczyty w Beskidzie Żywieckim

Zastanawiasz się, jakie są szczyty w Beskidzie Żywieckim? Jakimi szlakami na nie dotrzeć? Sprawdź, co warto wiedzieć o tym paśmie górskim!

Dolina Baryczy

Co warto zobaczyć w Dolinie Baryczy na Dolnym Śląsku?

Chcesz odwiedzić Park Krajobrazowy Dolina Baryczy? Jakie są tam atrakcje przyrodnicze i turystyczne? Sprawdź, co zobaczyć!

Schronisko w górach

Radziejowa w Beskidzie Sądeckim – szlak na najwyższy szczyt

Radziejowa w Beskidzie Sądeckim to najwyższy szczyt (1262 m n.p.m.) i szlak do Korony Gór Polski. Sprawdź praktyczne informacje o trasie

Widok na Beskid Wyspowy

Beskid Wyspowy – szczyty i szlaki

Chcesz odwiedzić Beskid Wyspowy? Zastanawiasz się, jakie są tam szczyty oraz szlaki? Sprawdź, co warto wiedzieć o tym masywie.