Pływanie open water – jak wygląda trening pływacki na wodach otwartych?

Open water to w wolnym tłumaczeniu po prostu wody otwarte. Terminem tym określamy aktywność sportową, która polega na pływaniu w naturalnych akwenach – jeziorach, morzach czy rzekach. Bardzo ważne jest to, że naturalne zbiorniki wodne mają zupełnie inną specyfikę od basenów. Woda bywa chłodniejsza od basenowej, zazwyczaj nie jest przejrzysta, a dodatkowo występują w niej naturalne elementy flory i fauny. Co więcej, możesz napotkać także silne prądy wodne, często spore fale, dno może być nieregularne, a pogoda wcale nie musi być słoneczna. Pływanie w takich warunkach, wymaga więc odpowiedniego sprzętu pływackiego i umiejętności. 

Dlaczego więc warto spróbować tego rodzaju pływania? Obcowanie z naturą od zawsze dobrze wpływa na samopoczucie – to również dzieje się podczas przeprawy przez jezioro czy rzekę. To także duże wyzwanie dla naszego ciała, a na dodatek spora dawka adrenaliny. Ponadto osiągnięcie swojego celu, gdy uda nam się przepłynąć nieznany dotąd akwen, daje niesamowitą satysfakcję, której czasem próżno szukać w budynku basenu.

Pierwszą zasadą pływania open water jest bezpieczeństwo. Naturalne akweny są elementem przyrody, którą człowiek nie zawsze może przewidzieć. Bardzo ważne jest więc to, aby poinformować innych o tym, dokąd się udajemy i kiedy planujemy wrócić. Najlepszym rozwiązaniem będzie udanie się na trening w asyście innej osoby. Wspólne ćwiczenia mogą nie tylko wpłynąć na fakt, że trening będzie bardziej bezpieczny, ale także znacznie przyjemniejszy.

Bardzo ważna jest także czujność i dokładna obserwacja otoczenia. Zwracaj uwagę na wszelkie zmiany w pogodzie, nie odpływaj zbyt daleko od brzegu. Zawsze trzeba też orientować się w terenie. Nie mamy wyznaczonych żadnych linii ani punktów, które jasno określałyby nam tor, po którym mamy się poruszać. Nie płyń więc na oślep i często podnoś głowę, by ocenić swoje położenie. 

Wiemy już, że trening open water znacząco różni się od pływania na basenie. Zawody na otwartych wodach (na przykład podczas triathlonu) mają zupełnie inną specyfikę. Zawodnicy  muszą odnaleźć się w tłumie innych pływaków i płynąć razem z nimi w bardzo niewielkiej odległości. Warto dobrze ocenić swoje umiejętności i ustawić się w odpowiednim miejscu na linii startu, by zwyczajnie nie zostać staranowanym przez weteranów tej formy sportu.

Właśnie dlatego treningi warto rozpocząć jeszcze na jakiś czas przed zawodami. Nawet doświadczeni pływacy, którzy do tej pory pływali wyłącznie na basenie, powinni poświęcić trochę czasu na oswojenie naturalnych zbiorników wodnych. Rośliny, ryby, prądy, mniejsza widoczność, chłód – to wszystko jest do opanowania, jednak zazwyczaj wymaga czasu. Jeśli do tej pory pływałeś tylko na basenie, możesz poprosić znajomych, by na torze płynęli blisko Ciebie. To pozwoli Ci oswoić się z warunkami, jakie panują w pływactwie open water.

Trening open water powinien odbywać się przy użyciu odpowiedniego sprzętu. Głównym elementem wyposażenia pływaka będą pianki. Pianki pływackie pozwolą na uniknięcie wychłodzenia organizmu podczas przemierzania długich dystansów w zimnej wodzie. Izolacja termiczna to jednak nie wszystko. Dobrej jakości pianki zapewniają wyporność i pozwalają na zachowanie odpowiedniej pozycji podczas pływania. 

Czy można pływać bez pianki? Jeżeli woda jest ciepła, oczywiście. Natomiast w chłodnych wodach trening powinien być bardzo intensywny, co pomoże opóźnić efekt wyziębienia. Jeżeli jednak dopiero zaczynamy przygodę z tym rodzajem aktywności, pianka jest niezbędnym elementem przygotowania.

Bardzo istotne będą także okulary pływackie. Różnią się one jednak od standardowych okularów, z których zazwyczaj korzystamy na basenie. Należy wybrać takie, które zapewniają jak najszerszy kąt widzenia. Dobrze, gdyby okularki były dodatkowo przyciemniane – ułatwi to widoczność w wodach, którym do przejrzystości daleko.

Nie bez znaczenia jest także wybór odpowiedniego nakrycia głowy. Do treningu open water zaleca się czepek neoprenowy, który chroni głowę i uszy pływaka przed wychłodzeniem. Opcjonalnie możemy sięgać także po zatyczki pływackie do uszu. 

Otwarte zbiorniki wodne często budzą w nas ambiwalentne uczucia. Warto jednak przypomnieć sobie, że kryte baseny są powszechnie dostępne zaledwie od kilku dekad. Wcześniej pływanie trenowano wyłącznie w rzekach i jeziorach. Z wodą trzeba się jednak oswoić i dać sobie czas na opanowanie pływania w nowych warunkach. Przełam strach i poznaj smak adrenaliny, która kryje się w... otwartych wodach!