Alkohol na jachcie a kotwica: przepisy żeglarskie o piciu. Jak alkohol wpływa na bezpieczeństwo? Kiedy grozi mandat za wykroczenie żeglarskie?
Alkohol na jachcie a kotwica: przepisy żeglarskie o piciu. Jak alkohol wpływa na bezpieczeństwo? Kiedy grozi mandat za wykroczenie żeglarskie?
Żeby zatrzymać statek, załoga nie musi zacumować w porcie. Do tego służy kotwica, pozwalająca jej zatrzymać jednostkę na wodzie, morzu, jeziorze czy rzece. Czy po zarzuceniu kotwicy spożycie alkoholu przez załogę to wykroczenie? O ile więc pływanie łódką po alkoholu jest zabronione, o tyle przepisy dotyczące spożycia alkoholu w żeglarstwie jednoznacznie określają, że zakaz nie obowiązuje, gdy statek nie jest w ruchu.
Kogo zatem obowiązuje zakaz spożycia alkoholu na pokładzie? Zgodnie z przepisami pod wpływem procentów nie może być sternik jednostki przecinającej akwen. Kwestię tę reguluje art. 178a kodeksu karnego i art. 87 kodeksu wykroczeń. Zgodnie z Ustawą o bezpieczeństwie osób przebywających na obszarach wodnych, sternik nie może dopuścić się „prowadzenia w ruchu wodnym statku lub innego obiektu pływającego, niebędącego pojazdem mechanicznym, osobie znajdującej się w stanie po użyciu alkoholu, nietrzeźwości, po użyciu środka działającego podobnie do alkoholu lub pod wpływem środka odurzającego”. Przewinienie to jest zagrożone grzywną do 2500 złotych lub aresztem, a także zakazem prowadzenia pojazdów od pół roku do trzech lat.
Zgodnie z polskim prawem limit alkoholu we krwi dla sternika sterującego łodzią wynosi 0,2 promila. Obecność alkoholu w przedziale od 0,2 do 0,5 promila jest wykroczeniem. Zawartość wyższa natomiast przestępstwem.
Jeśli chodzi o alkohol i przepisy związane z żeglarstwem, limit stężenia alkoholu we krwi dotyczy sterników jednostek pozostających w ruchu. Biorąc uwagę obowiązujące przepisy dotyczące alkoholu na jachcie, zaznaczmy, że sternik przebywający na jachcie na kotwicy może być pod wpływem alkoholu.
Warto jednak zwrócić uwagę, że na każdej jednostce pływającej zawsze powinna być osoba zdolna do wykonania manewru. A zatem sternik spożywający alkohol na zacumowanym jachcie (lub jachcie na kotwicy) ryzykuje, że może być nietrzeźwy w sytuacji, gdy będzie musiał chwycić za ster (jeśli nie ma zmiennika). A takim przypadkiem może zainteresować się już policja wodna. Przebywanie za sterem jachtu pod wpływem alkoholu stanowi ponadto bardzo poważne zagrożenie dla wszystkich osób na pokładzie! Jak zatem widzisz, picie alkoholu na jachcie to wieloaspektowe zagadnienie!
Chorwacja to prawdziwy raj dla żeglarzy. Udając się na żagle do tego kraju, wiedz jednak, że sternik jachtu, który porusza się po zbiorniku wodnym, wynosi 0,0 promila. Nawet niewielka ilość alkoholu to zatem zbyt wiele! Inaczej jest choćby w Holandii, gdzie maksymalny poziom alkoholu we krwi wynosi 0,5 promila.
Omówmy szerzej spożywanie alkoholu w żeglarstwie. Przepisy nie wskazują, że picie alkoholu jest prawnie zakazane w odniesieniu do członków załogi, którzy nie sterują jednostką. I to zarówno podczas rejsu, jak i po zacumowaniu czy na kotwicy. Oczywiście bezwzględna trzeźwość to absolutna podstawa dla żeglarza czy każdego marynarza pozostającego na służbie, czy też będącego na wachcie. Przepisy dotyczące spożywania alkoholu poza służbą zależą jednak od kilku innych czynników.
Regulacje w tym zakresie mogą się różnić w zależności od kraju czy bandery, pod którą pływa statek. Co więcej, poszukując informacji w tej kwestii, warto dokładnie zapoznać się z regulaminem danego armatora i kapitana jednostki. Można w nim znaleźć na przykład zakazy spożywania alkoholu lub maksymalne dopuszczalne stężenie etanolu we krwi. Co więcej, pod uwagę warto też wziąć międzynarodowe regulacje takie jak choćby Konwencja STCW. To ona zawiera ważne zasady dotyczące alkoholu na pokładzie, w tym regulacje dotyczące trzeźwości na wodzie w odniesieniu do żeglarzy i marynarzy pełniących wachtę (zazwyczaj jest to 0,05 promila).
Nie można zapominać, że warunki na wodzie potrafią zmienić się w jednej chwili i wymagać przed kapitana i sternika podjęcia natychmiastowych działań. Dlatego właśnie permanentna obecność na pokładzie jachtu czy innego rodzaju jednostki trzeźwych osób gotowych przejąć stery to podstawowy wyraz troski o życie i zdrowie innych. Z pewnością warto się zastanowić, czy przebywając na pokładzie, nie lepiej zdecydować się na abstynencję, mimo że kultura picia alkoholu na pokładach statków jest silnie zakorzeniona. Alkohol znacząco wydłuża czas reakcji i zaburza logiczny osąd, co znacząco wpływa negatywnie nie tylko na bezpieczeństwo w wodzie, ale i na wodzie, a więc na pokładzie. Nie należy więc spożywać alkoholu na jachcie, jeśli się nim steruje.
