Gęsia Szyja – skąd wyruszyć? Wszystko, co warto wiedzieć przed wyjściem na szlak

Gęsia Szyja to charakterystyczny szczyt (masyw) w Tatrach Wysokich (część Wołoszyna), wznoszący się na wysokość 1489 metrów nad poziomem morza. Znajduje się pomiędzy Rusinową Polaną a Równią Waksmundzką i stanowi jeden z najbardziej dostępnych punktów widokowych w polskich Tatrach. Sama nazwa góry pochodzi od skały znajdującej się na jej wierzchołku – przypomina ona kształtem gęsią szyję i wyróżnia się na tle krajobrazu. Choć nie należy do najwyższych wzniesień, oferuje rozległą panoramę Tatr Wysokich i Bielskich, dlatego przyciąga turystów niemal o każdej porze roku. Na Gęsią Szyję trasy prowadzą przez malownicze tereny reglowe i wysokogórskie, co sprawia, że są atrakcyjne zarówno latem, jak i zimą – pod warunkiem odpowiedniego przygotowania.

Z wierzchołka Gęsiej Szyi widać jak na dłoni najważniejsze szczyty Tatr, w tym Rysy, Lodowy Szczyt, Gerlach, a także Tatry Bielskie po stronie słowackiej. Przy dobrej przejrzystości powietrza można również dostrzec Giewont, Kasprowy Wierch, Czerwone Wierchy, a nawet odległą Dolinę Białki i okolice Morskiego Oka. Charakterystyczne granitowe bloki skalne na szczycie dodają miejscu surowego, alpejskiego klimatu. Warto pamiętać, że szczyt Gęsia Szyja jest miejscem na odpoczynek, fotografię krajobrazową, a także punktem startowym dla dalszych wędrówek – na przykład w kierunku Hali Gąsienicowej.

Decydując się na wycieczkę na Rusinową Polanę, najdogodniejszym punktem startowym dla wielu turystów, szczególnie tych ceniących sobie krótki czas dojścia do malowniczych widoków, jest Parking Wierch Poroniec. Dojazd z Zakopanego na ten parking stanowi komfortową opcję, umożliwiającą szybkie rozpoczęcie wędrówki na Gęsią Szyję. Szlak z Zakopanego zaczyna się więc de facto po dotarciu busem do wejścia na zieloną ścieżkę prowadzącą w stronę Rusinowej Polany. 

Czas potrzebny na zdobycie Gęsiej Szyi jest uzależniony od wybranego wariantu trasy oraz indywidualnego tempa marszu. Najkrótsza opcja dotarcia na ten szczyt zajmuje około godziny. Możesz też wybrać dłuższe dojście na Gęsią Szyję. IIe km jest do pokonania w takim przypadku? Dystans może wynieść ponad 10 kilometrów. W rzeczywistości, najdłuższe warianty, obejmujące dojście z Zakopanego i inne, bardziej oddalone punkty startowe, mogą zająć nawet kilka godzin marszu. Warto zaplanować trasę z uwzględnieniem własnych możliwości oraz warunków na szlaku.

Dzięki dobrze oznakowanym ścieżkom i umiarkowanemu poziomowi trudności, szczyt jest dostępny dla szerokiego grona turystów, także tych mniej zaawansowanych. Można tam dotrzeć kilkoma wariantami tras, między innymi przez Rusinową Polanę z Wierchu Poroniec, z Palenicy Białczańskiej lub od strony Hali Gąsienicowej. Każdy z tych wariantów prowadzi przez wyjątkowe miejsca w Tatrach i daje możliwość podziwiania innych fragmentów górskiego krajobrazu. W kolejnych akapitach przedstawiamy opcje dojścia na szczyt Gęsiej Szyi.

Ostatni odcinek to najbardziej wymagający fragment podejścia – stąd częste pytanie: Gęsia Szyja – ile schodów? Odpowiedź: po drodze do pokonania jest ponad 1000 stopni z granitowych płyt. W sezonie letnim wychodzenie po nich jest dość wygodne, jednak zimą mogą być miejscami oblodzone lub zasypane śniegiem. W okresie zimowym warto mieć ze sobą raczki turystyczne, które poprawiają przyczepność i bezpieczeństwo.

Szlak na Rusinową Polanę i Gęsią Szyję to najłatwiejsza trasa, odpowiednia dla rodzin z dziećmi, osób mniej doświadczonych i wszystkich, którzy chcą połączyć spacer z wejściem na szczyt. 

Niebieski szlak w Tatrach z Palenicy Białczańskiej przez Wiktorówki to jeden z ciekawszych i bardziej urozmaiconych wariantów dojścia na Gęsią Szyję. Początek trasy znajduje się przy parkingu na Palenicy Białczańskiej, skąd najczęściej startują turyści udający się nad Morskie Oko. Już po około 10 minutach spokojnego marszu, przy drewnianym mostku, należy skręcić w lewo i wejść na niebieski szlak prowadzący przez Dolinę Filipka. Ta spokojna i mniej uczęszczana ścieżka stanowi urozmaicenie dla zatłoczonych tras.

W pierwszym etapie podejście prowadzi przez las mieszany, łagodnym i wygodnym traktem. Następnie szlak doprowadza do Sanktuarium Matki Bożej Jaworzyńskiej – Królowej Tatr, z którym związana jest historia objawienia Matki Bożej pasterce Marysi Murzańskiej. To miejsce kultu religijnego, ale także punkt odpoczynkowy dla turystów. Można tu zapalić świeczkę, zjeść posiłek lub ogrzać się w chłodniejsze dni.

Dalszy fragment prowadzi już do Rusinowej Polany – jednej z najbardziej widokowych reglów Tatr. Stamtąd, czerwoną ścieżką, można ruszyć dalej na Gęsią Szyję. Tatrzański szlak z Palenicy Białczańskiej aż na szczyt mierzy około 4,5-5 kilometrów i wiąże się z podejściem o łącznej różnicy poziomów około 450 m. Czas potrzebny na jej pokonanie to 2-2,5 godziny w jedną stronę, w zależności od tempa i warunków pogodowych.

Wariant ten jest szczególnie polecany osobom szukającym kontaktu z przyrodą oraz wyciszenia. Las, duchowy wymiar trasy oraz malownicze widoki sprawiają, że szlak ten cieszy się zainteresowaniem zwłaszcza poza sezonem letnim – jesienią, kiedy liście przybierają złote barwy, i zimą, gdy okolica zamienia się w bajkową krainę. Niebieski szlak z Palenicy to także dobra opcja dla rodzin z dziećmi oraz osób, które chcą połączyć aktywność fizyczną z elementem duchowej refleksji.

Dla bardziej zaawansowanych turystów alternatywą jest szlak czerwony biegnący z Gęsiej Szyi przez Rówień Waksmudzką oraz Polanę pod Wołoszynem, dalej w kierunku Hali Gąsienicowej i schroniska Murowaniec. Ta trasa liczy 8,5 kilometra (od Gęsiej Szyi do Hali Gąsienicowej), a czas trekkingu wynosi około 3,5-4 godziny (w zależności od warunków i kondycji).

To szlak dla tych, którzy chcą uniknąć tłumów, odkrywać mniej uczęszczane fragmenty Tatr i doświadczyć surowego piękna górskiego krajobrazu. Odcinek ten nie prowadzi przez punkty takie jak Morskie Oko czy Kasprowy Wierch, dzięki czemu daje większe poczucie kontaktu z naturą. Dodatkowym atutem są rozległe panoramy na Dolinę Pańszczycę, masyw Koszystej, Orlą Perć i Tatry Bielskie.

Wymagające podejścia i miejscowe trudności techniczne, w tym kamienne schody i strome zbocza, sprawiają, że trasa ta rekomendowana jest osobom z dobrą kondycją, odpowiednio przygotowanym na wędrówkę całodniową. Konieczne jest także wcześniejsze sprawdzenie prognozy pogody – fragmenty tej trasy są narażone na nagłe zmiany warunków atmosferycznych i nie ma możliwości wcześniejszego zejścia.

Ten wariant przejścia to sposób, by zobaczyć więcej niż tylko szczyt Gęsia Szyja i Rusinową Polanę. Trasa wiedzie przez jedne z najpiękniejszych miejsc w Tatrach: od malowniczej panoramy po leśne ostępy, w których spotkać można dziką zwierzynę i napawać się ciszą. Na trasie widoczna jest także polana pod Wołoszynem, a przy dobrej pogodzie można dostrzec nawet odległe fragmenty szlaków prowadzących na Morskie Oko.

Przed wyruszeniem w drogę, zaopatrz się w mapę szlaków, która pomoże nie tylko zaplanować trasę, ale także dostosować wariant przejścia do swoich możliwości. Zawiera ona szczegółowe informacje dotyczące długości i przebiegu poszczególnych tras, przewyższeń, a także punktów orientacyjnych. Mając tę książeczkę przy sobie, możesz zwiększyć własne bezpieczeństwo i pozwolić sobie na większą elastyczność w planowaniu wędrówki – szczególnie gdy pogoda się zmienia lub chcemy wydłużyć trasę o dodatkowe odcinki. 

Gęsia Szyja jest szczytem, na który można dojść różnymi szlakami – zarówno łatwymi i widokowymi, jak i bardziej ambitnymi. Niezależnie od wybranej trasy, nagrodą za wejście będzie jeden z najpiękniejszych widoków w Tatrach. Możliwość połączenia wędrówki z wizytą na Rusinowej Polanie, w Sanktuarium na Wiktorówkach lub przedłużeniem szlaku do Hali Gąsienicowej sprawia, że to cel uniwersalny, dostępny przez większą część roku.