Grzyby rosnące w trawie

Gdzie nie można zbierać grzybów w Polsce i w Europie? Sprawdź to!

Gdzie nie można zbierać grzybów? Sprawdź, by uniknąć mandatu! Poznaj ograniczenia w polskich lasach i gdzie grzyby można zbierać w Europie.

W Polsce i w wielu krajach Europy obowiązują surowe przepisy dotyczące zbierania runa leśnego. Zajrzyj do naszego artykułu i przekonaj się, gdzie nie można zbierać grzybów. 

Gdzie nie wolno zbierać grzybów w polskich lasach?

Grzybobranie to dla wielu z nas jesienny rytuał. Ale uwaga! Zanim wyruszysz do lasu z koszykiem, sprawdź, czy w ogóle wolno tam zbierać grzyby. Nie wszędzie możesz to robić legalnie. Nie chodzi tu tylko o dobre wychowanie, ale konkretne przepisy, za których złamanie grozi wysoki mandat. 

Poniżej wyjaśniamy, gdzie z grzybobraniem lepiej się wstrzymać, nawet jeśli masz na sobie porządne buty trekkingowe i ostry nóż do grzybów.

Grzyby rosnące w trawie

Parki narodowe – grzybiarzu lepiej odpuść

Zacznijmy od najważniejszego: w polskich parkach narodowych nie wolno zbierać grzybów. Kropka.

Takie miejsca jak Bieszczadzki, Tatrzański czy Kampinoski Park Narodowy mają jasno określoną funkcję. Ich zadaniem jest ochrona przyrody w jej najdzikszym, najbardziej naturalnym stanie. Grzyby to część tego ekosystemu, a nie przystawka na talerzu. 

W parkach narodowych istnieje zakaz wstępu na inne, niż wytyczone ścieżki. Nie pomogą tu dobre chęci, ani tłumaczenie, że to tylko kilka małych maślaków. Jeśli wpadniesz na pomysł, aby ruszyć z koszykiem w rejon ścisłej ochrony, możesz otrzymać mandat za zbieranie grzybów.

W zamian warto rozważyć spacer po wyznaczonych szlakach. Zaopatrz się w wygodną kurtkę turystyczną, termos i raki, jeśli idziesz jesienią w góry. Grzybów może nie zbierzesz, ale przynajmniej nacieszysz się naturą bez ryzyka surowej kary pieniężnej. 

Parki krajobrazowe – to zależy

W przypadku parków krajobrazowych sprawa nie jest już tak jednoznaczna. Tutaj wiele zależy od lokalnych przepisów i zarządcy terenu. Jedne parki dopuszczają zbieranie grzybów, inne (zwłaszcza tam, gdzie są rezerwaty przyrody) mogą mieć ograniczenia.

Dla przykładu: w niektórych częściach Parku Krajobrazowego Wzniesień Łódzkich można spokojnie zbierać grzyby, a w innych obowiązują zakazy. Co w takim razie należy zrobić? Czytaj regulaminy, pytaj leśników, sprawdzaj tablice informacyjne. To nie zajmie dużo czasu, a może oszczędzić ci nieprzyjemności.

Tereny prywatne i wojskowe – grzybów tu nie zbierzesz

Możesz się zdziwić, ale nie każdy kawałek lasu w Polsce to miejsce ogólnodostępne. Część z nich to prywatne tereny, których właściciele niekoniecznie chcą, by ktoś kręcił się po ich działce z koszykiem w ręku. I mają do tego pełne prawo. Jeśli nie masz zgody, to nie wchodzisz. 

Są też tereny wojskowe, strefy przy lotniskach albo okolice granic państwowych, gdzie obowiązuje całkowity zakaz wstępu. Nie pomoże tu ani GPS, ani najnowsza aplikacja do grzybobrania. Jeśli trafisz w takie miejsce, możesz mieć więcej problemów niż grzybów w koszyku. 

Grzyb porastający pień ściętego drzewa

Rezerwaty przyrody bez koszyków

Rezerwaty przyrody to miejsca szczególnej ochrony, często niedostępne dla ludzi w ogóle lub dostępne wyłącznie na wyznaczonych ścieżkach. Na tych terenach możesz zapomnieć o zbieraniu grzybów. Dlaczego?

Tutaj przyroda ma rządzić się swoimi prawami, bez ingerencji człowieka. Grzyby nie tylko rosną sobie w spokoju, ale też pełnią ważną funkcję – są siedliskiem dla owadów, pokarmem dla zwierząt i częścią naturalnego obiegu. Wchodząc tam z koszykiem, zakłócasz cały ten proces.

Jeśli jesteś ciekawy przyrody – zabierz ze sobą aparat, notatnik terenowy i lornetkę. To świetna okazja, aby obejrzeć las, którego nie zadeptały jeszcze ludzkie buty.

Ostoje zwierzyny, młodniki i lasy doświadczalne 

Grzybów nie wolno zbierać także w częściach lasów państwowych. Jednym z takich terenów są ostoje zwierzyny, czyli miejsca, w których dzikie zwierzęta odpoczywają, rozmnażają się i czują się bezpiecznie. Twoja obecność może nie tylko wystraszyć sarny czy jelenie, ale i zakłócić ich naturalne rytmy.

Podobnie jest z młodnikami. Mowa tutaj o uprawach do 4 m wysokości. Takie młode drzewa są delikatne, a wchodzenie tam z koszykiem (albo tym bardziej z dziećmi i psem) może narobić więcej szkody niż pożytku. Dodatkowo wiele osób nie wie, że w drzewostanach nasiennych i powierzchniach doświadczalnych, gdzie leśnicy prowadzą specjalistyczne badania i hodowlę wartościowego materiału genetycznego – zbieranie grzybów także jest zabronione.

Jeśli więc planujesz grzybobranie w mniej uczęszczanych rejonach – upewnij się, że nie wchodzisz w takie strefy. Warto mieć przy sobie aktualną mapę leśną lub aplikację z zaznaczonymi obszarami zakazanymi. Przydadzą się również solidne buty outdoorowe, lekka kurtka wodoodporna i plecak, w którym – jeśli nie grzyby – przynajmniej schowasz herbatę i kanapki.

Zakaz zbierania grzybów w Europie – gdzie obowiązuje?

Pewnie ciekawi Cię czy grzyby można zbierać legalnie w Europie? Tak, ale i poza granicami naszego kraju występują obszary chronione. Co więcej, istnieją również limity, a czasem nawet konkretne dni tygodnia, w które wolno wejść do lasu z koszykiem. Brzmi nietypowo? No to zobacz, jak to wygląda w praktyce.

Niemcy – grzyby tylko na własny użytek

Jeśli planujesz weekend z koszykiem w Schwarzwaldzie albo Bawarskim Lesie, dobrze się przygotuj. W Niemczech grzybobranie jest legalne, ale tylko do 2 kg dziennie na osobę i wyłącznie na własne potrzeby. Zapomnij o zbieraniu na sprzedaż. To surowo zabronione. Ale jeśli masz ochotę na wyprawę do parku narodowego (na przykład. Berchtesgaden), obejdziesz obejść się smakiem – tam obowiązuje absolutny zakaz zbiorów. Niemcy cenią porządek i naturę, więc za złamanie tych zasad grozi mandat nawet 10 000 euro!

Osoba wkładająca grzyba do koszyka

Austria – konkretne godziny

Austriackie lasy zwłaszcza w regionach alpejskich takich jak Tyrol, Salzburg czy Styria słyną z bogactwa grzybów. Ale uwaga: tu nie tylko ilość się liczy. W niektórych landach (Tyrol) można zbierać grzyby tylko między 7 a 9 rano. Limit? 1 kg dziennie. Co więcej – jeśli zbierasz regularnie lub w większych ilościach, możesz zostać posądzony o prowadzenie sprzedaży na większą skalę, a to już grozi poważnymi konsekwencjami.

Francja – zbiór grzybów z pozwoleniem

Francuzi mają słabość do grzybów, zwłaszcza kurek i borowików. Niestety to nie oznacza pełnej swobody grzybobrania w lasach. W regionach takich jak Nowa Akwitania czy Owernia, grzyby rosną jak szalone po deszczach, ale w wielu miejscach potrzebne jest lokalne zezwolenie. W parkach narodowych jak na przykład Vanoise czy Cévennes zbieranie grzybów jest całkowicie zakazane. Gdy naruszysz przepisy, czeka Cię nie tylko mandat, ale i potężna nagana od francuskiego leśnika.

Włochy kuszą grzybami

Toskania, Umbria, Piemont – te włoskie regiony to prawdziwe eldorado dla grzybiarzy. Po wilgotnym lecie i cieplejszej jesieni pojawiają się tam ogromne ilości borowików, a nawet trufli. Ale uwaga – we Włoszech w wielu regionach obowiązuje licencja na grzybobranie. Taką legitymację grzybiarza wykupuje się w lokalnym urzędzie. W Toskanii limit to zwykle 3 kg grzybów dziennie na osobę i to wyłącznie na własny użytek.

Nasi sąsiedzi, czyli Czechy i Słowacja

Jeśli masz ochotę na szybki grzybowy wypad za południową granicę, to Czechy i Słowacja będą strzałem w dziesiątkę. Tam grzybobranie to niemal sport narodowy, Całe rodziny ruszają do lasu zaraz po pierwszym jesiennym deszczu. Lasy w okolicach Brna, Mikulova, Koszyc czy Banskiej Bystrzycy są znane z ogromnej liczby grzybów. Zasady są proste: nie zbieraj w rezerwatach, nie niszcz runa leśnego, nie przekraczaj rozsądnych ilości – tyle wystarczy.

Osoba trzymająca grzyba w ręku w drugiej nożyk obok kosz z grzybami

Hiszpania, Szwajcaria, Skandynawia

W Hiszpanii (na przykład w Katalonii) zbiory są możliwe, ale niekiedy również wymagają lokalnych zezwoleń. W Szwajcarii obowiązuje zasada „no mushroom Mondays” – czyli poniedziałki są dniem odpoczynku dla lasu, a grzybiarze mają wtedy zakaz wstępu. W Norwegii i Szwecji w niektórych parkach narodowych grzybobranie też może być ograniczone.

Dlaczego istnieją zakazy dotyczące zbierania grzybów?

Wspomnieliśmy, że w polskich lasach można zbierać grzyby, ale istnieją wyjątki. Zastanawiasz się, skąd te ograniczenia na łonie natury? Są one nie bez powodu. 

Grzyby to nie tylko pyszny dodatek do jajecznicy czy farszu na pierogi. To ważna część leśnego ekosystemu. Pracują po cichu – rozkładają martwe drewno, tworzą symbiozę z drzewami, a przy okazji są źródłem pożywienia dla wielu zwierząt. Kiedy człowiek wchodzi do lasu z wiadrem, często nieświadomie niszczy to, co w naturze budowało się przez lata.

Zakazy mają chronić to, co niewidoczne – strukturę ściółki, systemy korzeniowe, siedliska zwierząt. W naszych pięknych lasach żyją płochliwe ptaki, jelenie, wilki, czasem rysie. Ich ostoją ma być cisza i spokój, nie tłumy z koszykami.

Niektóre zakazy to także zwykłe względy bezpieczeństwa – nikt przecież nie chciałby wylądować przypadkiem na poligonie wojskowym, albo zgubić się przy granicy, gdzie wstęp jest ściśle regulowany.

Na szczęście nie istnieje przepis, ile grzybów można zbierać w Polsce. Nikt nie będzie Ci mierzył koszyka linijką ani ważył borowików na wadze. Możesz więc spokojnie wybrać się na grzybobranie z nadzieją na pełny kosz pachnących zdobyczy.

Jaka jest kara za zbieranie grzybów w rezerwatach i parkach narodowych?

Wielu polskich grzybiarzy wciąż nie wie, jak dotkliwa może być kara za zbieranie grzybów w miejscach niedozwolonych. Zgodnie z przepisami, zbieranie grzybów na takich terenach jest traktowane jako wykroczenie. Jeśli strażnik parku Cię przyłapie, może wlepić mandat.

Standardowa kara to 500 złotych, ale jeśli sprawa trafi do sądu (gdy zbierasz w strefie ścisłej ochrony, robisz to nagminnie albo mimo wcześniejszych upomnień), grzywna może sięgnąć nawet 5000 złotych.

Co więcej, strażnicy parków narodowych to funkcjonariusze publiczni. Ich poleceń się przestrzega, a lekceważenie ich ostrzeżeń może mieć poważne konsekwencje prawne. 

Zakazy mogą czasem wydawać się przesadzone, ale w gruncie rzeczy służą temu, żebyśmy wszyscy mogli z lasu korzystać przez długie lata. Z poszanowaniem, rozsądkiem i świadomością, że nie jesteśmy tam sami. Więc zanim ruszysz na grzyby, warto się rozejrzeć, zapytać, sprawdzić, a potem cieszyć się zapachem mchu, śpiewem ptaków i może kilkoma dorodnymi prawdziwkami w plecaku.

Przeczytaj także:

Mężczyzna czyszczący nożykiem grzyba obok kosz z grzybami

Udane grzybobranie – jak się ubrać na grzyby? Co zabrać?

Zastanawiasz się, jak ubrać się na grzybobranie? Co powinien mieć na sobie grzybiarz? Co wziąć na grzyby? Sprawdź wskazówki!

Osoba wkładająca grzyba do koszyka

Gdzie występują grzyby? Mapa lasów z grzybami w Polsce!

Gdzie występują grzyby? Sprawdź mapę lasów z grzybami w Polsce! To miejsca na grzybobranie. Warto szukać borowików, rydzów czy prawdziwków.

Mężczyzna patrzący na grzyba trzymanego w ręku

Grzybobranie – kiedy na grzyby? Wskazówki dla grzybiarzy

Zastanawiasz się, kiedy jest sezon na grzyby? Jak wygląda kalendarz grzybiarza? Sprawdź, kiedy wybrać się na grzybobranie!

Kobieta trzymająca grzyba w ręku obok koszyk

Czy w Niemczech można zbierać grzyby? Obowiązujące zasady

Czy możesz zbierać grzyby w Niemczech? Czy to dozwolone, czy grozi za to mandat? Dowiedz się, czy grzybobranie w Niemczech jest dozwolone!

Kobieta zrywająca grzyba

Jak zbierać grzyby? Wykręcać czy wycinać? Porady dla grzybiarzy

Zastanawiasz się, jak zbierać grzyby? Czy lepiej je wykręcać, czy wycinać? O czym pamiętać na grzybobraniu? Sprawdź porady dla grzybiarzy!